Bo ja nie mam czasu....

Uwierzcie mi nie mam czasu. Uczelnia, badania mgr, imprezy w domu jak nie urodziny to imieniny to cos tam. W ten week mielismy 50 moje taty i kupilismy mu cyfrówe. To znow dokanczanie praktyk. To wczoraj egzamin, dzieki czemu nie mamy sesji, vo wczoraj napisalismy egz i nastepne za 12 stycznia i po klopocie. To wczoraj ubieralam choinke bo moj Kotek zrobil mi niespodzianke. Mamy w kolorze bialo krysztalowym. Czyli szklane bombki, szklane z wypelnieniem bialymi piorkami, szklane z wypelnieniem swiecacymi rzeczami, cekinowe, brokatowe, perłki, krysztalowy lancuch itd. To sprzatanie. To K gniotl piernik i teraz trzeba go upiec. Naprawde jakis zwariowany ten okres w zyciu. Wieczorami padam a ze zmeczenia zasnac nie moge. Dzis zakupilam sukienke i torebke na swieta. W week kupilam mega szpile czarne lakierowane na sylwestra. Takze same widzicie. Ostatnio wogole nam net nie dzialal.

P. S Dostałam naukowe 300zl co miesiac, dzis dostalam wiadomosc i wyrównanie za trzy miesiace czyli 900zl. Super!!!!!!!!!!!!!!!!!!!