Tydzien temu bylismy w Warszawie na zakupach i malej wycieczce super autem, kotre K mial na 4 dni wersji testowej od znajomego z zapasem paliwa na 500km. Cos tam zakupilam, ale najbrdziej chcialam kurtke na zime, a tam zadna w oko mi nie wpadla. Bylismy takze w Ikei.
Na uczelni ciezko....az normalnie juz mi sie nie chce. Kocham swoje podyplomowki i nie sprawia mi wstawanie w week, pisanie prac zaliczeniowych, a zostala mi jedna ktora juz zaczelam, bo w styczniu sie koncza juz niestety. Praca: Zdiagnozowac sytuacje ucznia trudnego w szkole/klasie za pomoca metod diagnostycznych ja mam za pomoca dwoch, bo oddalam ankiety badawcze, a jak ktos nie oddal ma za pomoca 4.
W piatek tydz temu odebralismy plyty z wesela. Sa cudne, a samo wesele fantastyczne! Chce jeszcze raz!!!!!! Goscie tez mowia, kurcze nie mozecie powtorzyc tego wesela:) To mile. Caly 11listopada ogladalismy plytke, przyszli nasi swiadkowie, tata whiskey wyjal, tanczyl ze starsza....!!! Uwierzcie mi wesele bomba!!!
Wczoraj wrocilam do domu z K. Teraz leze w lozeczku a on z tesciowa na zakupy sobie poszedl...no zostawil mnie!!!! Planujemy wyjazd na wies dzis,jutro siostry urodziny-prezent juz kupiony! To chyba tyle na obecna chwile!
Zdrowia Kochana!
OdpowiedzUsuńMy w tą niedzielę także byliśmy na wycieczce:)
Mnie też coś próbuje złapać ale staram się i jeszcze nie daję :P
OdpowiedzUsuń